10 czerwca: Wysłannik przyszłości

Wysłannik przyszłości
Wysłannik przyszłości
W zniszczonej przez wojnę Ameryce samotny wędrowiec znajduje mundur listonosza. Staje się symbolem nadziei na powrót dawnego porządku, do czego nie chce dopuścić okrutny generał.

Ostatnia wojna zniszczyła dorobek wszystkich cywilizacji. Nie zostało dosłownie nic. Przestały istnieć państwa, urzędy, fabryki, domy, komunikacja i telefony. Świat cofnął się do zamierzchłych czasów. Zapanowały gwałt i przemoc. Teraz na dawnym obszarze Stanów Zjednoczonych rządzi samozwańczy generał Bethlehem (Will Patton) z bandą dzikusów. Zależy im na tym, aby ludzie żyli z dala od siebie, zastraszeni, aby nikomu nie przyszło czasem do głowy zacząć naprawiać ten zburzony świat. Po zdziczałych, podporządkowanych generałowi terenach, od pewnego czasu błąka się samotny mężczyzna. Czasem udaje mu się znaleźć schronienie i pożywienie, w którejś z położonych tu osad. Zazwyczaj jednak jest przepędzany. Pewnego dnia na bezkresnym pustkowiu, mężczyzna znajduje porzucony samochód pocztowy, w nim torby z listami i mundur listonosza. Wpada na pomysł, by rozwieźć pozostawioną tu korespondencję do jej adresatów. Posłańca przynoszącego wiadomości z dawnego i lepszego świata zapewne nikt nie przepędzi. Rzeczywiście, gdziekolwiek pojawia się listonosz jest przez ludzi życzliwie przyjmowany, zawsze znajduje się dla niego ciepła strawa i dach nad głową. W krótkim czasie wokół jego osoby narasta legenda. Dostarczana przez niego poczta staje się symbolem nadziei, że kiedyś powrócą dawne, uporządkowane czasy. W końcu ludzie uznają listonosza za swego przywódcę, jednoczą się wokół jego osoby i powierzają mu zadanie odbudowania dawnego świata. Rozpoczyna się nowa wojna między zwolennikami przeszłości a ludźmi generała Bethlehema.

podziel się:

Pozostałe wiadomości